ja tam wolę bez kategorii, opiszę każdego osobno, zapraszam

Co mi proponujesz, braciszku

Co propo mie.

Organoleptycznie mówisz?
Na pewno bywało tak że Ilmryn bywał w Głównym Królestwie na jakiś tam oficjalnych rautach i innych takich tam galach, a że młody, to i się chciał zabawić. A Zina była pracownicą jednego z głównokrólewskich burdeli, to jakimś cudem mogli spędzić ze sobą noc, a Lacroix potem mogłaby rozgadywać, że przeleciał ją królewski syn i byłaby dumna z tego jak nie wiem co. A jak by się mógł Ildryn to niej odnosić, to pozostawiam Tobie.
Co Ty na to?

no myślę, że się kochamy siostrzyczko

Helmskrim - nie wiem, myślę, że jacyś nielubiani, raczej mają odmienne charaktery.

Zinka - okej, tylko, że on by jej wtedy nie znosił, a szkoda, bo lubię twą postać < /3

:C
Trudno, jakoś to przeżyję. Nie można mieć ze wszystkimi pozytywnych relacji. :C

TY TAK ALE JA NIE PRZEŻYJĘ :beczy:

PENKA MIE SERDUSZKO JAK WIDZEM TWÓJ PŁACZ ;__;
to może wymyśmy coś nowego!

nie, na razie zostawmy tak, bo może wskrzeszę Nuovis a jak nie to dam ci znać i pomyślimy nad czymś innym