Cóż, Layla nie była osóbką zbyt spostrzegawczą. Nie, kiedy całą swą uwagę skupiała na znalezieniu jakiejś zwinnej wymówki, którą zwiodłaby Yvette z tropu. Ale, ale! Czy Yvette właśnie powiedziała, że chciałaby zobaczyć to miasto? Mogłaby wtedy zabrać, ją, Laylę ze sobą! I poznałaby Vernera i może też by się z nim zaprzyjaźniła? - Tak, właśnie w tym mieście! Mieszka w... - zmarszczyła czoło. Och nie, nie mogła przecież zapomnieć nazwy miasta! Tak często ją powtarzała. Pomyśl Layla, jak to było! - ...w Avreriel - zaryzykowała. Tak, to brzmiało jakoś tak, a przynajmniej podobnie! Filantropijny przybytek dla sierot. Co za nazwa! Jedno słowo, a jakiego egzotycznego nadaje brzmienia! Ochotnicza straż pożarna - Filantropijna straż pożarna! - A jak będziesz się wybierać do miasta to zabierzesz mnie ze mną? Bardzo bym chciała zobaczyć Vernera ponownie, ale nie wiem, czy Perle pozwoliłaby mi podróżować samej, a jak ty będziesz ze mną to na pewno pozwoli! - spojrzała na Yvette wielkimi, pełnymi nadziei oczętami. No i jak tu odmówić? Hehe.
Yvette le Fay
Profesja : Mag
Liczba postów : 173
Doświadczenie : 254
Temat: Re: Wysokie Drzewa Pon 4 Cze - 18:52
...He. He. Yvette przybrała iście kamienny wyraz twarzy. -Będę się wybierać tylko do stolicy w Głównym Królestwie, inne terytoria są niebezpieczne, a czy...AVRAIRE nie leży aby na Polach Mgieł, we wrogim nam kraju? -zasugerowała słodko i całkowicie niewinnie, tak aby Layla sama wyciągnęła dojrzałe wnioski, na przykład takie, że nie warto narażać swojego życia dla jakiegoś Vernera! Dla żadnego faceta nie warto narażać życia, to oszuści, oszuści, oszuści i jeszcze raz oszuści, ot, co ! I nie, to wcale nie jest opinia kobiety, która dowiedziała się, że jej partner ma drugą-ciężarną-na-boku, to opinia całkowicie obiektywna!
Layla Lassdiril
Profesja : Mag
Liczba postów : 82
Doświadczenie : 90
Temat: Re: Wysokie Drzewa Czw 7 Cze - 7:53
Avraire! No właśnie! Och, jak mogła zapomnieć? Przecież tyle razy powtarzała tę nazwę w myślach by na pewno zapamiętać! Avraire, Avraire, Avraire... Ale zaraz, zaraz... - Na wrogim terenie? - powtórzyła. - Ale Verner jest moim przyjacielem, więc nie może być moim wrogiem! - powiedziała z przekonaniem. - I pomógł mi wrócić do domu! I... i jest rycerzem! - dodała, jakby to miało coś zmienić. Oczywiście, nie zapominajmy, że i bez jego pomocy Layla świetnie by sobie poradziła. A łezki, które wypełniły jej oczy, kiedy rzuciła się w pogoń za wampirem wcale nie były ze strachu i bezsilności! Nie, nie! Zresztą tam wcale nie było żadnych łez, o czym ja w ogóle mówię! To na pewno kropla wody spadła na policzek dziewczynki, sprawiając wrażenie jakby to Layla płakała!
Yvette le Fay
Profesja : Mag
Liczba postów : 173
Doświadczenie : 254
Temat: Re: Wysokie Drzewa Sro 13 Cze - 20:30
Jakież te dzieci są naiwne! Trzeba do nich naprawdę sporo cierpliwości. Yvette uśmiechnęła się z wymuszoną łagodnością. -Pola Mgieł należą do wrogów rasy elfów. A rycerze każdej rasy podczas wojny niszczą wrogów innej rasy. Jak będziesz się czuła gdy za kilka lat wybuchnie wojna i Twój przyjaciel wtargnie tu z mieczem? - wytłumaczyła, licząc, że może to podziała Layli na wyobraźnię. Jej osobiście działało. Armia uzbrojonych wampirów, brrr. Jak większość elfów, Yvette odczuwała swego rodzaju rezerwę wobec tych żywych trupów.
Layla Lassdiril
Profesja : Mag
Liczba postów : 82
Doświadczenie : 90
Temat: Re: Wysokie Drzewa Sro 13 Cze - 21:04
Och, no tak, Yvette ma chyba racje... Ale Layla nadal zdawała się być nie do końca przekonana. Verner nigdy nie zabiłby elfów! Ehh, dzieci naprawdę są naiwne. - Wcale nie, Verner by tak nie zrobił! Jeśli wtargnie z mieczem to po to, żeby mnie obronić - powiedziała dumnie, przekonana o szlachetności swojego przyjaciela. - Och, Yvette, jakbyś poznała Vernera na pewno zmieniłabyś o nim zdanie! - dodała z przekonaniem, po czym zsunęła się z kolan elfki. Zawiesiła się na jednej z gałęzi i rozbujała w powietrzu. Och, trzeba przetrawić tę masę poważnych tematów, o których rozmawiały, choćby huśtając się tuż przed nosem Yvette. Cóż, Layla nie pomyślała w tej chwili, że może się to wydać dość niegrzeczne z jej strony. Ani tym bardziej, że przecież elfka może spokojnie kontynuować temat, nawet jeśli Layla uwiesi się na gałęzi.
Yvette le Fay
Profesja : Mag
Liczba postów : 173
Doświadczenie : 254
Temat: Re: Wysokie Drzewa Czw 14 Cze - 14:26
Dzieci jednak były nieznośnie uparte. Layla chyba wybiła elfce wszystkie argumenty z ręki, więc Yvette wymruczała tylko z kwaśną miną: -Yhmmm... Zobaczymy. - i westchnęła ciężko. Dziewczynka słodko huśtała się na gałęzi, ale hej, robiło się późno! -Zaraz nadejdzie zmierzch, powinnyśmy już wracać do miasta. - powiedziała kobieta po dłuższej chwili, gdy Layla już trochę się wyszalała. Mała elfa musi iść już do łóżka, a duża zająć się pracą!
Layla Lassdiril
Profesja : Mag
Liczba postów : 82
Doświadczenie : 90
Temat: Re: Wysokie Drzewa Pią 15 Cze - 19:50
A to jedno konkretne dziecko było nie tylko uparte, ale i przesłodkie. Więc kiedy Layla zaakcentowała swą wypowiedź tak niewinnym spojrzeniem dziecka, które nie dostrzega najmniejszego zła na świecie, chyba nikt nie miałby serca uświadomić ją jak brutalna bywa rzeczywistość. Niemniej jednak naszej małej elfce szybko znudziło się bujanie na jednej gałęzi, więc zaczęła przeskakiwać z jednej na drugą, wspinać się to trochę wyżej, to znowu niżej. Aż w końcu zaczęło ją ogarniać znużenie, więc powoli zaczęła żegnać się ze swoimi przyjaciółmi, to jest drzewami. Tym bardziej, że Yvette postanowiła wracać powoli do miasta. Ruszyły więc drogą do A'Leany przy czym Layla trochę się rozgadała, opowiedziała więc Yvette historię z książki, którą niedawno przeczytała, opowiedziała o książce, która - to nieprawdopodobne! - składała się z samych obrazków, które z kolei opowiadały inną historię. Z biegiem czasu mówiła jednak coraz mniej. Była już dość zmęczona gdy dotarły do miasta, gdzie Yvette oddała ją pod opiekę opiekunom.