Ścieżka przechodząca przez osadę driad jest bardzo krótka. Chodzą nią wyłącznie przedstawicielki rasy, które nie zamierzają zmieniać tej zasady. Rzadko zdarza się, by wprowadziły tu obcego, jednak bywają i takie wyjątki. Jeżeli ktoś jednak dojdzie tu sam, są dwa wyjścia – jest przepłukiwany medykamentami, które wymazują pamięć i przy okazji osłabiają aktywność mózgu, lub ginie na miejscu. Walka z driadami nie jest wskazana, są to bardzo zdolne istoty, szczególnie biorąc pod uwagę łucznictwo.