W drodze powrotnej z teleportu do domu, Verner zaszedł do zbrojowni. Tu na chwilę opędził myśli o Layli i tęsknotę za Claire, ponieważ kowal powiadomił go, iż zamówiony niedawno miecz jest już gotowy! Ze zrozumiałą dawką entuzjazmu, wojownik przetestował broń i usatysfakcjonowany uiścił zapłatę za nowiutki, piękny Miecz Chwały.
Zamienił jeszcze kilka zdań z pracownikami kuźni, chwilę potrenował mieczem na manekinie i radośnie udał się do domu.
Ale tam znów dopadł go ten dziwny smutek po spotkaniu z małą elfką, i jakaś tęsknota.