Dziękuję za list oraz chęć wytępienia bestii, panoszącej się w Silveredd. Mam już co prawda ochotnika, elfa, niejakiego Tanraela aed Fehretes, aczkolwiek myślę, że pomoc mu nie zaszkodzi. Chętnie spotkam się także z Tobą. Oczekuję Twego przybycia nieopodal Ametystowych Wodospadów za dwa dni. Do listu dołączam kolejny, z moją pieczęcią, który winien zostać nietknięty. Będzie użyteczny, jeśli trafisz na strażników, którzy bez wątpienia zapytają, co robisz na naszych ziemiach.
Z poważaniem
Rhaenys Lea Var'Dael władczyni ziem Smoczych Potomków
Reinmar von Bielau
Profesja : Wojownik
Liczba postów : 63
Doświadczenie : 54
Temat: Re: Lorë'Lhin Sro 3 Kwi - 19:56
Arwenamin
Trudno wyrazić mi słowami jak niespodziewanym był dla mnie Twój list, Jasnowłosa. Bo choć zawiłe i kręte są ścieżki losu, prędzej gromu z jasnego nieba bym się spodziewał niż tak rychłej wiadomości od Ciebie, Edhel. Tym bardziej jednak, miłą dla mnie jest wiadomość o Twym bezpieczeństwie i dobrym zdrowiu. Bliznami zaś się nie trap, gdyż nie są one w stanie przyćmić Twej urody. Vanimle sila tiri! Północ zaś bywa okrutna, a kilka szram na ciele małą stanowią zapłatę za możliwość ujścia z życiem. Choć nie chcę ponownie wdawać się w dysputy na temat losu, to i mnie uradowałoby ponowne spotkanie. Nie wątpię również w Twój spryt, Edhel, który pozwoli Ci unikać kłopotów. Choć wnosząc po naszym ostatnim spotkaniu, Jasnowłosa, wcale od nich nie stronisz. Mimo to, w Lorelden, mamy powiedzenie - nie szukaj kłopotów, same cię znajdą. Uuma ma' ten' rashwe, ta tuluva a' lle! Pozwalam jednak sobie na nadzieję, iż przeznaczenie pozwoli mi znów Cię ujrzeć, być może w mniej surowych okolicznościach. Bo choć czas niespokojny, nader interesującym było nasze spotkanie, Edhel. Na ostatnie zaś słowa Twego listu, szczerze odpowiem, Ta nae seasamin. Cała przyjemność po mojej stronie!